Klub Biznesu na Morzu od 2017 roku tworzy przestrzeń dla przedsiębiorców, którzy chcą rozwijać swoje kontakty w atmosferze sprzyjającej budowaniu wartościowych relacji. Rejsy, które organizuje, to nie tylko podróże, ale przede wszystkim okazja do spotkań, wymiany doświadczeń i wzajemnego wsparcia. O tym, jak działa Klub, jakie niesie korzyści i co czeka jego uczestników w najbliższym czasie, rozmawiamy z Prezesem Roseti Polska – Rafałem Wiśniewskim, założycielem Klubu Biznesu na Morzu.
Panie Rafale, Klub Biznesu na Morzu to projekt, który z powodzeniem działa już od kilku lat. Skąd pomysł na jego stworzenie?
Z potrzeby budowania relacji w sposób, który sprzyja prawdziwej rozmowie. W codziennej gonitwie często brakuje czasu na spokojne spotkania, wymianę myśli, nawiązanie trwałych kontaktów. Z doświadczenia wiem, że podróżowanie otwiera ludzi na nowe możliwości – zarówno w życiu, jak i w biznesie. Stworzyliśmy więc Klub, który łączy ludzi myślących podobnie, oferując przestrzeń do rozmów, inspiracji i współpracy w warunkach, które sprzyjają poznawaniu się na poziomie osobistym, a nie tylko zawodowym.
Co sprawia, że ten format spotkań cieszy się tak dużym zainteresowaniem?
Przede wszystkim jakość kontaktów i przemyślana formuła. Do Klubu można dołączyć wyłącznie na zaproszenie jednego z członków, co oznacza, że spotykają się tu ludzie, którzy mają realny wpływ na swoje firmy i chcą budować wartościowe relacje. Spotkania odbywają się w sposób naturalny, bez presji, dzięki czemu biznes rodzi się przy okazji rozmów, a nie z przymusu. Dodatkowo, poza rejsami, organizujemy kwartalne spotkania w Polsce, które dają możliwość utrzymania i rozwijania nawiązanych kontaktów.
Czy uczestnicy rejsów rzeczywiście nawiązują trwałe współprace biznesowe?
Zdecydowanie tak. Nie jesteśmy typowym networkingiem, gdzie ludzie wymieniają wizytówki i szybko o sobie zapominają. Tutaj kontakty przekształcają się w realne działania. Wspólne podróże sprzyjają rozmowom o wyzwaniach, projektach i możliwościach. Widzimy, jak firmy naszych uczestników rozwijają się dzięki kontaktom nawiązanym podczas rejsów – czasem są to nowe współprace, czasem kluczowe rekomendacje, które otwierają zupełnie nowe drzwi.
Wspomniał Pan, że Klub działa nie tylko na morzu. Jakie inne inicjatywy prowadzicie?
Tak, oprócz rejsów mamy również spotkania weekendowe w Polsce, które odbywają się w eleganckich hotelach SPA. Dzięki nim uczestnicy mogą częściej się spotykać i kontynuować rozmowy rozpoczęte podczas rejsów. Klubowicze mają też dostęp do zamkniętej platformy, gdzie mogą nawiązywać kontakt z innymi członkami, wymieniać się zapytaniami biznesowymi czy dzielić inspiracjami.
W zeszłym roku po raz pierwszy zorganizowaliśmy Galę Klubu Biznesu na Morzu, która okazała się ogromnym sukcesem. W tym roku planujemy kolejną – we wrześniu 2025. To doskonała okazja do podsumowania naszych działań i wyróżnienia tych, którzy w szczególny sposób przyczyniają się do rozwoju Klubu.
Czy Klub rozwija się również międzynarodowo?
Tak, naszą nową inicjatywą jest współpraca z Polish Australian Business Forum, dzięki której w drugiej połowie roku dołączą do nas przedsiębiorcy z Australii mający polskie korzenie. To wyjątkowa możliwość nawiązania międzynarodowych relacji i wymiany doświadczeń z firmami działającymi na tamtym rynku.
Jakie rejsy planujecie w tym roku?
Najbliższy rejs odbędzie się na przełomie kwietnia i maja, a jego trasa będzie przebiegać przez Chiny i Japonię. W lipcu organizujemy rejs po Europie, który rozpocznie się w Neapolu, popłyniemy przez Wyspy Greckie i Turcję, a następnie wrócimy do Neapolu. Dodatkowo dla chętnych istnieje możliwość przedłużenia wyjazdu o kolejne trzy dni na Capri oraz udziału w Balu Księstwa Monako. Z kolei w październiku wyruszamy z Miami na Karaiby – odwiedzimy Meksyk, Honduras oraz prywatną wyspę Ocean Cay. Planujemy również sylwestrowy rejs, a do wyboru mamy dwie trasy – Ameryka Południowa albo Karaiby. Decyzję podejmiemy już wkrótce.
Czy członkowie Klubu mogą zabierać na rejsy swoich klientów i kontrahentów?
Tak i wielu z nich korzysta z tej możliwości. Zdarza się, że firmy latami współpracują z ważnym klientem i zastanawiają się, jak wzmocnić tę relację. Zaproszenie go na rejs to doskonały sposób na zacieśnienie współpracy i lepsze poznanie wzajemnych potrzeb. W takich warunkach często udaje się wypracować rozwiązania, które sprawiają, że klienci jeszcze chętniej kontynuują współpracę, a konkurencja traci szansę na ich pozyskanie.
Wasze działania zostały docenione wieloma nagrodami. Jakie wyróżnienia udało Wam się zdobyć?
Otrzymaliśmy m.in. Sukces Roku 2024, Gepard Biznesu 2024, Luksusową Markę Roku 2023 i Najwyższą Jakość Roku 2022. Obecnie jesteśmy nominowani do Champion Biznesu – wyniki poznamy w czerwcu. Każde takie wyróżnienie to dla nas dowód, że to, co robimy, ma wartość i jest doceniane przez środowisko biznesowe.
Panie Rafale, co według Pana jest największą wartością Klubu Biznesu na Morzu?
Ludzie i relacje. Biznes można prowadzić wszędzie, ale to odpowiednie otoczenie sprawia, że rozwija się on szybciej i skuteczniej. Nasz Klub to społeczność przedsiębiorców, którzy nie tylko wymieniają się doświadczeniami, ale też wzajemnie wspierają i inspirują. Właśnie dlatego tak wielu uczestników wraca na kolejne rejsy – bo wiedzą, że tu znajdą wartościowych ludzi, z którymi warto rozwijać zarówno biznes, jak i przyjaźnie.
Chcesz zobaczyć, jak wygląda Klub Biznesu na Morzu w praktyce?
Rejs USA – Karaiby – Bahamy, maj 2024: Zobacz film
Pierwsza Gala Klubu, grudzień 2024: Zobacz relację
Śledź nas na YouTube: KLUB BIZNESU NA MORZU